Tak, jesteśmy małym portalem, znamy się mniej lub bardziej, więc w takich warunkach TWA nie da się uniknąć :) Zresztą, ten portal zrodził się z potrzeby TWA, więc nie uciekniemy od tego. Co w ostatecznym rozrachunku, moim zdaniem, jest przecież bardzo sympatyczne :) To, że jesteśmy mali, ma też oczywiście swoje wady. Otóż każde uszczuplenie aktywności kogokolwiek z nas nie umyka naszej uwagi. A jeśli jednocześnie chwilowo znika kilka osób, to bywa to odczuwalne. Każdy z nas ma święte prawo do tego, żeby być aktywnym, kiedy mu się podoba, i nie brać udziału w życiu portalu, kiedy nie może, czy nie ma na to ochoty. Ale warto warto pamiętać o tym, że to, co się tutaj dzieje, zależy w równym stopniu od każdego z nas. Każdy z nas poprzez swoje zdjęcia, poprzez komentarze kształtuje naszą portalową rzeczywistość. To właśnie poprzez aktywność, a nie bierność każdy z nas może mieć wpływ na to, co tutaj pokazujemy, czytamy, czyli innymi słowy - dokąd zmierzamy. Zatem bądźmy aktywni :)

To i jawrzucę swoje trzy grosze w odpowi3dzi do posta Bajki.

Bywalem zaangazowany w dzialanie kilku inicjatyw fotograficznych. Mialem nawet kiedys ambicje prowwdzic portal foto dla ambitnej fogografii...
Nauki z tego wyjalem nastepujace:
-zdjecia robisz dla siebie, nie licz na poklask
- wszystkim nie dogodzisz, wiec poprostu robie swoje, jesli komus nie podpasuje tresc lub warsztat, trudno, jesli zvtego wyniknie dyskusja, to juz lepiej,

Majace tu zaisniec mechanizmy krytyki odgornej jak to w narodize z nad wisly się nie przyjely. A szkoda.
Wszyscy moderatorzy galerii po pierwszych 3 miesiach odmowili dzialania wskutek reakcji zpolecznosci serwisu.

Jak się okazuje, jednym komentarzem "wyczyściłem" całą galerię Reni...
Komentuję rzadko, bo TWA mnie nie pociąga, autorzy reagują nieoczekiwanie na uwagi techniczne (może poza Minią), nie zawsze mam coś mądrego do powiedzenia, szczególnie na temat prac, których nie rozumiem. Komentarz żartobliwy to też ryzyko - każdy ma inne poczucie humoru. Bezpieczniej jest oglądać i podziwiać w milczeniu...

Tak więc w nawiązaniu do dyskusji... Marek kiedyś powiedział, że świetne zdjęcie trafia się rzadko. Jeśli będziemy pokazywali tutaj tylko świetne zdjęcia, to będziemy te zdjęcia pokazywali rzadko, rzadko pojawią się też komentarze. A to moim zdaniem jest prosta droga do tego, że portal nam będzie zasychał. Bo jeśli nic się nie będzie działo, to i rzadziej każdy z nas będzie tutaj zaglądał. A ja lubię (jak pewnie zdecydowana większość z nas) kiedy są nowe zdjęcia, kiedy są komentarze. Bo to oznacza, że portal żyje :))) Dlatego przyznam, że wolę sytuację, kiedy ktoś pokaże zdjęcie słabsze, niż gdyby miał nic nie pokazać. Podobanie, wolę, kiedy ktoś napisz komentarz tzw. grzecznościowy, niż gdyby miał nic nic nie napisać. Przecież nawet słabsze zdjęcie może być pretekstem do fajnej dyskusji, wymiany zdań, że o wystawieniu się na ogień krytyki nie wspomnę ;) Nic przecież nie stoi na przeszkodzie, żeby potem takie zdjęcie usunąć z galerii. Nie chcę przez to wszystko powiedzieć, że pochwalam zdjęcia słabej jakości - nie, zdecydowanie nie - wręcz przeciwnie. Uważam, że każdy z nas powinien się starać pokazywać jak najlepsze zdjęcia i mam nadzieję, że każdy z nas tak właśnie robi. A to, co każdy z nas uważa za dobre, czy słabe to już jest zupełnie inna historia :)

Przeczytałem całą tę dyskusję i...nieraz sobie myślałem, że Marek włożył bardzo dużo wysiłku w istnienie tej strony, a my nie zawsze potrafimy się odwdzięczyć, tak po ludzku, czyli część z nas(łącznie ze mną) nie zawsze chce skorzystać z dania, które nam podano w chwili gdy byliśmy głodni, mówiliśmy - chcemy fotografować, kochamy fotografię, ale nie chcemy kończyć na insta czy feisie. Marek wziął wszystko na siebie(z pomagierami) i stworzył coś od podstaw. Stworzył to dla nas. I jestem przekonany, że część z nas nie zamieszcza nowych zdjęć ze zwykłego lenistwa. A szkoda, bo przecież każda fotografia to odrobiona lekcja, zaliczony sprawdzian, który nie zawsze kończy się oceną bardzo dobrą, ale to powinno nas jeszcze bardziej mobilizowąć do wykonywania zdjęć tak, by od czasu do czasu przynajmniej ta czwórka wpadła.
Przyznam, że moje komentarze sa krótkie, nie zawsze merytoryczne, ale jeżeli coś mi się podoba w wymowie, wykonaniu to krótko o tym piszę, jak widzę krzywy horyzont to też piszę, a do wielu innych szczegółów nie odnoszę się, bo cały czas uważam, żę nie mam do tego prawa, gdyż za mało wiem i umiem.
Przyznam, że sam myślałem jakby tu zmobilizować nas do częstszego wstawiania zdjęć i komentarzy i...nic mi nie przyszło do głowy poza zwykłą wdzięćznością dla kolegi(może za dużo sobie Marku pozwalam) który "ugotował" obiad, a my mamy go tylko jeść.
Apeluję - nie obrażajmy się na siebie za komentarze gorsze czy lepsze, skupmy się na sobie, jeżeli wiemy coś więcej podpowiedzmy koledze i bawmy się w nieskonczoność - tego nam wszystkim życzę

Wracaj Reniu i nie oglądaj się za siebie :). A z tym, żeby za dużo nie komentować zupełnie się nie zgadzam. Nie będę przecież pisać pod zdjęciem: byłam tu :).

Zaraz tam ulało. Nie Ann. To tylko przypomnienie, bo przy okazji ostatniego TC tak pisałaś:" Sporo fotografii wrzuconych jest tylko po to, by zaistnieć, by odhaczyć kolejne wyzwanie...dla świętego spokoju, żeby nikt nie mówił..." Mnie się sporo zdjęć podobało. Przy okazji dzięki za słowa uznania. I czy to ma być ulanie ;-)

No i się ulało!:) Elu, dlaczego do mnie?
Mam też prośbę, którą już jakiś czas temu wyartykułowałam. Jest tu dużo Ań, dlatego proponuję aby zwracać się do mnie nickiem lub per Ann. Nie trzeba będzie pisać Ania Fru, Ania Bernikla itd. Będzie łatwiej i szybciej:) Wojtek i Patt robią to od dawna;)

Nie Bajka. Strona w zamyśle nie mała być elitarna. Po pierwsze - żadna strona fotograficzna taka nie jest, po drugie - co to znaczy elitarna? Tylko fotografie nagradzane na światowych konkursach? Tylko fotografowie nagradzani wszędzie na świecie? To by się nie udało nigdy. Nigdzie tak nie ma.
Na każdym portalu są słabsze i lepsze fotografie. Kontrowersyjne i lelkum-polelkum komentarze. A pójdź na Insta. Tam jest tylko: piękne, słodkie, super, rewelacja, buzi-buzi, daj podrapię cię po plecach.
Nic więcej.
Tu przynajmniej możesz liczyć, że ktoś Ci coś wytknie.
A o zdjęciach na Insta nie wspomnę. Na miliard: trzy-czwarte - do kosza.
Ale tam jest sporadyczna nagroda, a u nas nie ma. A to uzależnia.
Statystyki dobre są, pokazują wiele rzeczy - ale nie tłumaczą nic. Jeśli Piotr bije swoją żonę codziennie, a Stanisław wcale - to statystycznie biją obaj swoje żony co drugi dzień.
Zresztą statystyki na Sign łatwo podnieść. Wystarczy wprowadzić samo-rejestrację. Z mety będziemy mieli trzystu użytkowników.
Potrzebny jest jednak wysiłek. Trza napisać mail do administracji. W odpowiedzi dostaje się elaborat - co wolno a czego nie. Trza podać swój login. Trza przebrnąć przez własne hasło.
Jeszcze przed rejestracją zaczynają sie pretensje. Typu: dlaczego prawy klawisz (kopiuj obraz) nie jest wyłączony (jakby to miało znaczenie). Dlaczego nie ma kategorii polityka.
To wszystko wysiłek oczywiście dla mnie śmieszny, ale połowa chętnych odpada na tym etapie.
Generalnie - ludzie (ci co odpadają na wstępie) chcą sie (tfu!)promować. O nic więcej nie chodzi. Nie chodzi wcale o fotografię. Miałem na naszym portalu przypadek - że pacjent poprosił o skasowanie konta - bo NIE jego zdjęcie zostało wyróżnione tylko czyjeś inne.
Uważam, że nie jest wcale źle, a nawet dobrze jeśli porównać inne portale.
c.d

c.d
Oczywiście sporo mi tutaj osobiście, subiektywnie, jednostronnie, prywatnie brakuje (na przykład dyskusji). Ale jeśli przyjąć, zaakceptować, zrozumieć - że bliźni może mieć swoje chandry, humory, motywy takiego czy innego postępowania - to... jest ok.
Co nie znaczy, że strona nie będzie rozwijana, udoskonalana, zmieniana.
Będzie.
To jednak musi potrwać. Mamy dopiero niecałe trzy latka, więc jesteśmy bobasem w świecie fotograficznych portali, który dopiero-co przestał robić kupę w pieluchy.
Wiele się jeszcze musi nauczyć :)