Będzie Aniu. Możliwe, że wymyśle jeszcze coś dodatkowego.
Wszystkie te określenia (plus jeszcze superb, bonita foto, majonez, magnificent, więcej, perfekto i inne) to normalka na wszystkich platformach fotograficznych. Mam chyba to gdzieś już w genach. Są jak kropka nad "i" w komentarzu. Są jakby jednowyrazowym podsumowaniem.
Teraz się pilnuję i nic nie dodaję, ale sam widzę, że mój komentarz jest wtedy jak nieugotowany makaron. Zjeść się da, ale.... No nie wiem.

Signphoto uznał, że ma dosyć moich spekulacji i najwidoczniej mam się zamknąć ...
może i tak :)

Marku, jeśli dobrze zrozumiałam, od teraz w Twoich komentarzach nie będzie pojawiać się "excellent", jako że zostało uznane za słowo narzucające innym konieczność okazania zachwytu nad opiniowanym zdjęciem.
A "Elegance, Brawo, Oklasky"? Jak likwidować, to może po całości ?
Od teraz ma ...

Powstrzymajmy emocje i wszelkiego rodzaju skakania sobie do oczu. Forum, to medium gdzie każdy może wyrazić swoje zdanie (byle grzecznie). Każdy ma prawo napisać, co mu doskwiera.
Ann - jestem pewien na sto procent - że Bernikla nawet na milimetr nie pomyślała tego, co Ty. I adekwatnie - sto osób czytających ten wpis - nie miała takiego zdania, co Ty.
Oczywiście masz prawo napisać - że odebrałaś to jako atak na siebie. A inni maja prawo napisać, że to żaden atak. Co najwyżej zaproszenie na wódkę.
Akceptujmy takich siebie jacy jesteśmy. Tu apeluję o zwyczajne zrozumienie kogoś innego. Zrozumienie, że ktoś inny ma nie tylko zalety - ale także multum wad, że o innym spojrzeniu, zdaniu, opinii na dany temat nie wspomnę.
Krytyka mojego wyrażenia pod tytułem excellent - została przyjęta. Nie wiedziałem, że to znak, sygnał rozpoznawczy, czy kod tego, co miałoby nastąpić. Skreślam to wyrażenie z mojego repertuaru.
Aczkolwiek - mogę wskazać ze sto prac - gdzie użyłem tego słowa - a zdjęcie nie zostało wyróżnione ani nie wygrało. Albo inaczej - nie użyłem tego słowa - a zdjęcie wygrało lub zostało wyróżnione (vide: Piotr Perz - Egipt.)
Teraz tak: wszelkie egzystencjalne tematy w fotografii - już dawno były w fotografii poruszane. I dalej są poruszane.
To nie jest tak, że jesteśmy wyjątkowi lub jacyś tacy.... super odważni.
Przykład: JAŹŃ Joanny Sidorowicz. Wystawa w Częstochowskim Domu kultury. Nie pamiętam - ze dwa lata temu. Byłem na tej wystawie.
Nawet Tu na naszym portalu - tematy egzystencjalne były nie raz obrazowane... i również przez Ciebie. Przykład - cmentarne dumania.

Aniu, jeszcze jedna taka opinia jak Twoja, odejdę. Sprowadziłaś mnie na poziom niedouka, analfabety. A skoro tak, nie ma tu dla mnie miejsca.

No to teraz ja.
To co napisała Ann o zwycięskiej fotografii przypomina mi opinię, jaką usłyszałam od siedemnastoletniej córki moich przyjaciół o wystawie obrazów Picassa w Muzeum Narodowym. Powiedziała mianowicie "Picasso to taki facet, który udawał, że nie umie malować, więc czym to się zachwycać ?" I to by było na tyle jak mawiał klasyk. Można oczywiście ogłaszać konkursy w rodzaju " Ja z ciocią na wycieczce", "Poszliśmy sobie na uroczy spacerek", tylko czy na pewno o to chodzi na tym portalu ? Tak tylko pytam.
A co do opinii, które zamieszcza Marek. Cenię je bardzo i myślę, że nie tylko ja.
Podziwiam, że mu się chce i mam nadzieję, że tak będzie nadal.

Elu, przesadzasz. Nigdzie nie odchodzę, natomiast przez jakiś czas powstrzymam się od komentarzy. Dla Waszego zdrowia i dobrego samopoczucia:)

Jeżeli moje opinie obrażają, to już kompletnie tego nie rozumiem. Nie jestem obrażona i nie obrażam tylko prezentuję odmienne zdanie. I tu się rozjeżdżamy a stojąc na antypodach nie dojdziemy do porozumienia.
Marku, używasz takiego magicznego słowa "Excellent!"...bardzo rzadko. Zwykle za nim idą wyróżnienia i nagrody. Może jako organizator konkursu powinieneś swoje komentarze merytoryczne napisać po zakończeniu głosowania. W trakcie, grzecznościowe by wystarczyły. Ta uwaga jednak dotyczy tylko Ciebie. Natomiast dobrze, że nie wziąłeś udziału w konkursie. Osobiście, nie oczekuję akceptacji dla własnych opinii ale gotowości do dyskusji. Temat świadomości jednak i wszystkich pobocznych pojęć z nią związanych jest bardzo trudny i obawiam się, że na tym forum raczej nie da się go dalej rozważać. Przede wszystkim (Ty i ja) musielibyśmy wzajemnie sobie wyjaśnić co przez co rozumiemy i wtedy dalej byłoby już prościej. Nie ma we mnie gotowości do dalszego sporu, bez objaśnienia sobie rozumienia pewnych pojęć a na takie rozważania chyba nie mam ochoty tu i teraz. Zostawmy to. Natomiast, żeby wchodzić z fotografią w rejony pojęć bliżej nie określonych, trzeba mieć dużo odwagi, wysokie mniemanie o swoich artystycznych zdolnościach. Ja w sobie tego nie czuję. Jeśli kolejnym tematem będzie na przykład egzystencjalizm, doznanie, wyjątkowość itp., w takim konkursie udziału nie wezmę. Jeszcze raz powtórzę: sama się nie obrażam i wyrażam swoje zdanie nikogo NIE OBRAŻAJĄC. Jeśli ktoś czuje się obrażony, to ma problem.

Ann,
Jestem całkiem innego zdania. Nigdzie nie jest za daleko na sztukę, w tym fotografię. Oczywiście z wyjątkiem jakiejś perwersji. Fotografia - moim zdaniem - powinna zapuszczać się wszędzie tam - gdzie jest choćby cień obrazowania zjawisk. A dlaczego nie??? Bo naukowcy już coś tam ustalili?!
No przepraszam. To nie może być coś w rodzaju zakazu wjazdu dla fotografii, filmu czy innej twórczości.
Zauważ - że konkurs nie miał niczego rozstrzygać. Tylko pokazać - kto i jak to zjawisko rozumie lub jakie zdanie ma ten temat. Adam na przykład zapodał pijaczynę - co przecież było oryginalnym wejściem w temat, ale bez zadęcia pracy doktorskiej w tej materii. Można?
Nic zatem ustalać nie mieliśmy. Nic weryfikować. Nic rozstrzygać. Nic ustalać.
Gdzie takie coś przeczytałaś? W zasadach konkursowych padło wiele pytań, ale ostatecznie było: ...czyli co komu leży na sercu i co na ten temat myśli: dozwolone.
Ja i opinio-twórczość... No nie. Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Pod zdjęciem Piotra napisałem więcej. Pod Zdjęciem Bernikli, Eli jeszcze więcej. W poprzednich konkursach (vide konkurs o przebojach) też nie wygrywali moi faworyci, mimo entuzjastycznego komentarza. W konkursie "Fale" mój komentarz pod zwycięski zdjęciem był... powiedzmy grzeczny i pozytywny. Ale bez zachwytu. A jednak to zdjęcie wygrywa.
W konkursie Świadomość wszystkich głosów oddanych było 47. Na Dorotę zagłosowało 9. Odjąć moje dwa - to siedem. Jeśli to jest opinio-twórczość - to coś bladziutka, żeby nie powiedzieć - żadna.
Zauważ jeszcze, że byłem organizatorem konkursu. Z racji tego "urzędu" powinienem (nie musiałem) każde zdjęcie w konkursie skomentować. I każde przyjęte było przeze mnie bardzo dobrze. Najwyżej dałem wyraz, że jestem innego zdanie niż teza przemycona obrazem.
No ale ogólnie rzecz biorąc, to co... mam nie komentować? Nic nie pisać? Bo wpływ? Bo opinio-twórczość? Bo sugestia? Czy może ograniczyć się tylko do "ładne"?
Wiesz dobrze, że to nie przejdzie, bo będzie to nieszczere a co za tym idzie - ...

Wiesz Aniu, może nie powinnam zabierać tu głosu, a jednak poprzez Twoją wypowiedź stałam się niechcący adwersarzem, więc czuję się w obowiązku podać swoje argumenty. Zagłosowałam za tą pracą, bo zwyczajnie wpisała się w moją świadomość o świadomości, choć jest stanowczo inna od drugiej pracy na którą oddałam swój głos czyli Świadomość – ID20659 Staszka. Doroty praca pokazała nasze rozmyślania, poszukiwania. Nie dała odpowiedzi i żadna z naszych prac nie wyczerpie tematu, bo tej poszukują od stuleci miliony mądrzejszych od nas głów, ale czy nie warto pokusić się o swoje rozważania. Myślę, że tak i choć temat początkowo wydawał mi się bardzo trudny, zmierzyłam się z nim, jak i pozostali uczestnicy konkursu. Co do komentarzy Marka masz rację. Są opiniotwórcze, ale z tym, że jedynie to zdjęcie dostało pozytywny komentarz od Patta to już nieprawda. Spójrz choćby na moje czy Staszka zdjęcia konkursowe. Marek był gospodarzem tego konkursu i jak wydaje mi się bardzo zadbał o miłą atmosferę podczas jego trwania.
Ann przecież kiedyś pisałaś, że Ciebie nie da się obrazić, więc masz okazję pokazać nam, że to prawda, choć i tak nie mogę zrozumieć, że obrażonym po raz kolejny czuje się osoba, która w jakiś sposób sama daje obrażające opinie. Proszę więc zostań z nami, bo bez Ciebie Sign nie będzie tym samym.