Czasem sposób pokazania może wzmocnić emocje, stworzyć nowy, inny punt widzenia lub popsuć dzieło. Dla mnie ważne, żeby była jasność, że to jest czyjaś praca i mój punkt patrzenia na nią.
Zastanawiałem się ostatnio co myślicie o tzw. fotografiach "odtwórczych". Czy fotografowanie sztuki to coś więcej niż jej kopiowanie/skanowanie ? Czy możemy dodać coś od siebie ? Niestety temat ten poruszyłem w wątku.... "Humor" i szybko poprosiłem o skasowanie :D. Miewam takie różne dziwne wybryki :))