Ja już wiem dla czego jest smutny dziewczyna go rzuciła odleciała gdzie indziej pewnie aż do Sopotu przyleciała za nowym narzeczonym i padła ofiarą natury albo jakieś ptasiej grypy lub drapierznego ptaka krogulca albo Jastrzębia
Witaj Agnieszko tego ptaka z tego gatunku gratuluje spotkania tym ptakiem ja miałam pecha bo leżał martwy pod furtką naszego ośrodka spotkałam martwego parę lat temu przed pandemią to był 2007 jeszcze gdy nasz ośrodek był na kolejowej albo jakiś większy ptak albo piorun lub choroba mogła go załatwić to było centrum Sopotu blisko dworca