Może i niebo, ale nie da się nie zauważyć tej fali pszepani, co oznacza żeś specyjalnie ją dźwięknęła. Niby drugi plan ale jak obcęgi w masło. Niby w tle ale jak cios młotem w ucho wewnętrzne. Niby mniej ważna ale za to absolutnie a więc i notabene. Niechcący ale za to z premedytacją. I jeśli dołożyć do tego jej domyślna płynną zawartość plus aksamit w wodzie (czyli niebo), wychodzi, że... Bardzo elegance jest.