Hej Rukasku - serdecznie gratuluję :))) Po długiej przerwie wskoczyłeś od razu na podium - to jest wejście! :) Przypomniałeś o nieuniknionym w sposób, który zyskał uznanie :)
Wielkie dzięki mój nastrój bardzo się poprawił gdy wskoczyłem na pudło .Jestem bardzo usatysfakcjonowany mimo że kostucha do tego nie nastraja . Dzięki za komentarze jeszcze raz .Idę na piwo dziś mam do tego konkretny powód )
Brawo Rukasku! Świadomość nieuchronności oddałeś elegancko. Czytam to jako nieodwołalność kary, chociaż w wielu kulturach jest wyzwoleniem. Nadzieją. Przejściem na wyższy poziom a często wyczekiwaną szczęśliwością. Oklasky!
Świadomość jej przyjścia staje się z przypływem lat coraz bardziej wyrazista i albo przeraża, bo kojarzymy ją z bólem i niemocą albo przyjmujemy ją z ulgą, że nasza ziemska gehenna zaraz się skończy. Często są to mieszane uczucia. Jeśli nie odrzucamy tego, co jest nieuchronne, zwykle staramy się przygotować na jej przyjście. To bardzo dobra świadomość porządkująca nasze życie doczesne ale pod warunkiem, że nie boimy się myśleć o śmierci. Dobry przykład świadomości. Gratulacje:)
Śmierć jest wypierana ze świadomości, jest "nieestetyczna", jak teraz niektórzy twierdzą, a jednocześnie oglądanie tysięcy śmierci na ekranach tv odrealnia ją... Memento mori!
Mocne wejście po długiej przerwie! Fajnie, że nie zapomniałeś o nas :) Tak, każdy z nas jest świadomy nieuniknionego, niemniej jednak - świadomość tego chyba jednak od siebie odsuwamy...
Rukasek to ten osobnik, który mówi jak jest. Zdjęcie moim zdaniem, ma jednak w sobie sporo teatru. Trochę szekspirowskiego, trochę może kafkowskiego. Jakbyś chciał mister powiedzieć: wszystko dla ludzi. Oklasky!