Hej Aniu, Marek napisał, że jest to ciekawe :) A każdemu z nas przecież co innego może w duszy grać :) Dla mnie budynek bardzo bardzo ciekawy. Kompozycja zdjęcia też mi się podoba.
Dla mnie, Patt i nie tylko dla mnie. Wiem, że gustujesz w szemranych ruinach, betonowych bunkrach i murach z dziurą, za którą musi się coś dziać. Minimalizm i prostota to Twoja idea fix. Na szczęście świat architektury ma nam dużo więcej do zaoferowania a fantazja i wyobraźnia architektów niezmiennie mnie pociąga. Ja, patrząc na tę fasadę, chciałam natychmiast zajrzeć tam do środka, żądna nowych doznań i niespodzianek. Ta fasada wciągnęła mnie jak odkurzacz. Wbrew temu, co napisałeś, znalazłam tam "ducha nieoznaczoności, nieokreśloności, niesamowitości, niedopowiedzenia". Budynek dworca został zaprojektowany przez hiszpańskiego architekta Santiaga Calatravę, w świecie architektury mieszczącego się w pierwszej dwudziestce najlepszych. Po co ja to piszę i reaguję na Twoją przekorność, nie wiem ale czuję, że powinnam się odezwać. Możesz krytykować zdjęcie, sama architektura może Ci się nie podobać a mimo to, przetrwa jakoś bez Twojego uznania KROPKA
Ojtam zaraz z wyższej półki mademoiselle. Zależy dla kogo. Osobiście znajduję to interesująco, ale gdzie ten duch nieoznaczoności, nieokreśloności, niesamowitości, niedopowiedzenia?