Tak. Zgadza się. Obojętnie w jakim stanie (nieważkości też), wieku oraz światopoglądu - każdy chce nad morzem, kiedyś się przejść. Grzybicę stóp podleczyć, jodu się nawdychać, podumać i w ogóle... się tylko przejść. Tak się zastanawiam z głupia frant - że mieszkańcy nadmorza - to tak koncertowo powinni do stu lat dociągnąć lekką rączką.