Ja na Twoim miejscu Adamie bym się przyznał. Rzecz jasna do czegokolwiek. W sumie nawet, nieważne do czego. Akt przyznania - to widzisz... zawsze wzbudza takie.... poważanie. Kara wtedy mniejsza, zrozumienie jakby większe i w ogóle się wychodzi z tego cuś jakby z zyskiem. A zdjęcie jest elegance.
Wojtku! Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie "Edycja?". Jeżeli masz na myśli jakieś dodatkowe przeróbki za pomocą dodatkowych programów, łączenia dwóch zdjęć itp. - to nie. Być może, nie pamiętam, że trochę "podostrzyłem" ale naprawdę nie pamiętam. w każdym razie nie przerabiałem, jeżeli o to pytasz. Pozdrawiam