Ale świetnie wydęła swój rezonator, chyba Wiesiu trafiłaś na gody stąd takie odgłosy:)) Wypolerowana, wiadomo Wiesia przed świętami ruszyła ze ścierką:)))
Nie, jest śliczna i nie ma co się czepiać obróbki, bo jest dobrze Wiesiu. Ma tylko taki połysk i dlatego tak skojarzyłam. A bardziej chodziło mi czy to nie z ZOO. Podobną widziałam zieloną. Zazdroszczę, że widziałaś w naturze:)
Ja właśnie tylko odgłos słyszałam w zaroślach pod knajpą:). Nie mogłam jej umiejscowić, ale jakiś pan mi pokazał, a to takie maleństwo. Schowane było w bardzo dla fotografa niedogodnych warunkach, w gąszczu przy ziemi i w głębokim cieniu. To z Kostaryki żabka, prosto z natury wzięta:). Pewnie przez moją, pożal się boże, obróbkę taka metalowa wyszła:).