Wiesia lubi wskazać zawsze jakieś niedociągnięcie w zdjęciu (potem chora przez tydzień). To teraz ja wskażę. A co! A masz! Otóż....hmmm... W każdym razie jeszcze nie wiem, ale z pewnością coś wymyślę. Elegance.
Nie chciały właściwie się ustawić, choć też bym wolała. Zawsze tak jest, gdy jeden jest ciut z przodu lub z tyłu i nikt nie ma rady na to, poza Markiem, bo z pewnością by to ogarnął:).