Toż to życie wypisz wymaluj. Etat. Codzienna mordęga wstawania. Pójścia do pracy. I bębnienia w ten płaszcz. Któren wybrzmiewa. Na trwogę albo na jutrznię. Powodując, że w okolicy uruchamiają się najpierw słuch, potem myśl, potem nogi. Powodzenia w konkursie!