Wiesiu w tamtym roku odkryła ,że żyją sobie w okolicy tzw. Szklanej Groty, która w tej chwili jest ruderą. Właściciel coś tam zrobił, ale okna powybijane. I tam można je zobaczyć. Te akurat nieco dalej, bo w okolicach starego szpitala. Zobaczyłam lecącą mamę i dotarłam do maluchów. W tamtym roku udało mi się większe nieco zdjąć. To w Krośnie.
Dziupla mojego puszczyka w Łazienkach rozpadła się w drobny mak i już tam nie zobaczę takich maluchów. Gdzie się teraz puszczyki przeniosły nie mam zielonego pojęcia ale ciągle je w Łazienkach słyszę. Z przyjemnością patrzę teraz na Twojego malucha:)