Świadomość tegoż... taka namacalna. Taka uderzająca młotem w ucho wewnętrzne. Taka... obserwowalna i śledzona umysłem... taka linearna - to wciąż jednak abstrakcja - tak myślę. Bardziej zauważamy to porównując przedtem i teraz. Oto szwagier, jeszcze rok temu nie był zgarbiony. Oto sąsiad z przeciwka - kiedyś śpiewał przy goleniu teraz charczy. Witam Aniu w konkursie!