Raczej to przejaw czyjejś flustracji i głupoty. Potrzeby wyżycia się , zniszczenia .Często bywam w Parku Śląskim i widziałem świeże nasadzenia uzupełniające na których już ktoś zaznaczył ślad swojej głupoty.;)
Ludzie sadzą drzewka wokół domu zupełnie bez wyobraźni, że kiedyś one urosną i dadzą zbyt dużo cienia, więcej niż się spodziewali. Nie wszystkie można wyciąć, nawet na własnej posesji. Stąd pewnie taka nienawiść do młodych drzewek, posadzonych bezmyślnie w przypadkowym miejscu, jednocześnie manifestacja bezbrzeżnej głupoty.
I pokazał swoją siłę, pokazał co umie. Zawsze mnie ciekawi czy umiał by wykopać dołek i posadzić jakieś drzewko , przynieś wody i je podlać w trakcie suszy, opiekować się nim aby wyrosło .