Tylko jedna zamiana;) Jestem w dobrym towarzystwie tych, którzy zrobili podobnie. To chyba nie grzech?;) Poza tym pan Antonio prosił mnie, by jego okienko też znalazło się w konkursie...czy mogłam odmówić? Chyba nie;)
Takie panu wymyśliłam imię. Gdybym nie odwróciła się idąc do góry po schodach, nie zobaczyłabym pana w maleńkim drzwiowym okienku. Nie zobaczyłabym pańskiej pogodnej twarzy i nieobecnych oczu, błądzących po własnych myślach. Urzekł mnie jego spokój i przypuszczam zgoda na świat, w którym przyszło mu żyć. Sądzę, że pan się z nim jakoś układa. Choć go nie znam, przywołuję w myślach, ilekroć coś wokół mnie jest nie tak. Pańska twarz działa na mnie wyjątkowo kojąco.