Oooo proszę szefowej, konkurs opowiada o emocjach. Więc wszystkie jakie występują - są dozwolone. Od wniebowzięcia do piekła zesłań. Po drodze oczywiście różne odcienie, wariacje, mutacje, modyfikacje, parafrazy. To zdjęcie to oczywiście kanapka z kilku zdjęć, z kilku fragmentów - w tym połowa zaczerpniętych chamsko z netu. Tutaj trza to powiedzieć. Nie mam bowiem czasu zaaranżować na żywo takiej sceny, ale eksperymenty z mimiką trza przećwiczyć możliwie wszystkie (kazałaś), więc idę po najmniejszej linii oporu :). Zdjęcie oczywiście do usunięcia po konkursie.