Może nie do końca tak, by sobie tego życzył ale i tak widać jedwabiste o ciekawej i ulotnej aparycji, z intrygującym inerfragransiem, zabarwione nutą melancholii i westchnienia, z domieszką czegoś pomarańczowego i takiej czilautowej lekkiej lekcji muzyki lub wyplatania koszyków... Tak. Wojtek był tu. Miał w plecaku wino.