Ślicznie jest Krysiu :) Mnie się wydaje, że opcja czy rozjaśniać, czy nie zależy od tego, jak ustawiony jest monitor - oglądałam na dwóch różnych i na jednym dół wydaje się ciut za ciemny, a na drugim - w sam raz :)
Pozostanę jednak w opozycji do Stanisława skaranie boskie. Mam na tę okoliczność argumenty. A nawet te... no... ważkie (i ciche poparcie bułgarskiego rządu). Otóż Stanisław twierdzi, że zmniejszy, ja natomiast sądzę, że zrównoważy. I przyznasz Maryś, że pomiędzy "zmniejszy" a "zrównoważy" - więcej dobrych fluidów będzie przy tym drugim. W ogóle zmniejszenie ma jakieś takie konotacje trochę nie teges. Chyba, że o poziom cukru chodzi. Równowaga natomiast, zawsze wprowadza... nie wiem... bezpieczeństwo chyba. Stabilizację. Nawet jeśli o ustrój sercowo-naczyniowy chodzi.
Ktoś tu wcześnie się zerwał z ciepłego łóżeczka :))) nie ważne jaki region, Kurpie, Kaszuby czy Ślunsk...ważne, że sceneria poranka powala. Polskie wierzby we mgle i to ogrodzenie......magiczny klimat zatrzymałaś w kadrze Krystyno. Co do sugestii rozjaśnienia pierwszego planu...darowałbym sobie- moim zdaniem jest dobrze, w cieniach wszystko jest widoczne. Rozjaśnienie pierwszego, który nic w zasadzie nie wniesie zmniejszy koncentrację na planie drugim.