Najpopularniejsze
Na Warsztacie
6200
Następne 
Pełny Ekran
Poprzednie 
Tytuł : :)))
Od autora :
Mam nadzieję, że zdjęcie wyjściowe jest łatwe do zidentyfikowania - wzięłam sobie do serca uwagi Beni, Lidki i Marka :)
Od autora :
Mam nadzieję, że zdjęcie wyjściowe jest łatwe do zidentyfikowania - wzięłam sobie do serca uwagi Beni, Lidki i Marka :)
Dorota_Kula 📢 / 2021.08.27 : 21.27
Dziękuję Krysiu :)
Marek, tak zgadzam się co do centralnego kadrowania :) Mogłam inaczej, tym bardziej, że oryginalny kadr swobodnie na to pozwalał. Ale nie obejrzałam zdjęcia ani po pijaku, ani na kacu, ani przed śniadaniem, ani po obiedzie. Wszystko było na trzeźwo i tylko wieczorem. I kurka wodna - zwyczajnie nie przyszło mi to do głowy! Tak, na taką okoliczność muszę się następny raz przygotować i chociaż łyżeczkę rumu (albo i dwie lub trzy) do herbaty dla wzmocnienia wrażeń sobie zaordynować.
Natomiast co do skrzydełek to letko zaoponować tutaj muszę :) Fakt, ani genialne, ani cudem nie są - tu się zgadzam :) Ale też i całkiem fajne mnie się wydają :) Bo jeśli czerwończyka ogląda się od góry, to widać piękną czerwień czy tam pomarańcz, ale bez kropeczek, które są od spodu. Kiedy ogląda się go od spodu, widać kropeczki, ale bez czerwieni (bo skrzydełka są szarawe). A tutaj, dzięki światełku, które prześwieca, mamy dwa w jednym. Ale wiadomo, jak to jest. Akurat autor zdjęcia to chyba najmniej obiektywna osoba jest. I swoje zdjęcie najczęściej albo nie docenia, albo przecenia. Więc całkiem prawdopodobne, że zapuściłam się w kwestii skrzydełek w ostatnią z tych dwóch opcji :)
Patt 📷 / 2021.08.25 : 23.07
Centralnie pokazane. To cecha dokumentu. Coś jak dowód w sprawie.
Więc jeśli dokument – to nie powinno być maceracji programowych. Jeśli są – dokument budzi wątpliwości. Nie do końca jest autentyczny będzie. Przyjmijmy zatem - że nie dokument, tylko wizja artystyczna i na boku zostawmy centralkę ( z bólem).
Tego rodzaju spektakl musi mieć oddech. Przestrzeń. No nie musi, ale wzrok ogniskuje się natychmiast. W ściśle określonym miejscu i nie pozostawiasz żadnych innych alternatyw. Tutaj na skrzydełkach. Powstanie pytanie: czy są rzeczywiście genialne.
Winieta z kolei – oprócz tego, że podkreśla ten jeden motyw – to jeszcze ma aspekt wynurzania się. Powiedzmy z mroku. Czyli wystąpi tu motyw olśnienia. I znowu wracamy do ogniska. Do skrzydełek. I znowu powstanie pytanie: czy rzeczywiście są cudem.
Może powstać odczucie natarczywości. Nacisku – co z reguły niechętnie jest przez widza postrzegane.
Oddech (czyli więcej przestrzeni) odejmie presji. Rzecz jasna mówimy tu o mocnym punkcie.
Ile tej przestrzeni? Sama oceń. Zanim zapodasz zdjęcie – obejrzyj je dziesięć razy. Z rana i wieczora. Po śniadaniu i po obiedzie. Na kacu i na głodniaka. Dojdziesz do właściwych proporcji.
Nie jest to zwykłe pokazywanie. Zgadza się. Ale moim skromnym – przedobrzone. Ja wiem, że stawiasz pierwsze kroki w motylach – i każdą z dróg trzeba wypróbować. To preferowana postawa.
Jednak uprasza się – by nie podchodzić do zagadnienia w stylu: O! fajny motyl. Można – wiem, ale trza pójść dalej. I przy okazji motyla - przemycić zdjęciem – powiedzmy spektakl. Może myśl. Może koncept.
Tak myślę.
Dorota_Kula 📢 / 2021.08.25 : 21.39
Staszku, kiepska jakość to moja wina. Zdjęcie jest mocno przycięte w stosunku do oryginału, edycja pewnie też zrobiła swoje. Poza tym nie zauważyłam, że po przycięciu zdjęcie ma wagę 140 kilo i odruchowo zapisałam je jako 300 kilo. I wyszło jak wyszło :(
spyko / 2021.08.24 : 21.51
Mnie również się podoba ...choć jakość zapewne jest związana z naszymi ograniczeniami portalu.
Dorota_Kula 📢 / 2021.08.24 : 21.11
Marek - pojechałam, nie żałowałam sobie, a co ;) Beniu, będę się starała nie zbaczać :)
Cieszę się, że taka odjechana wersja ma swoich zwolenników :)))
Patt 📷 / 2021.08.24 : 19.38
Uaaa - pojechaliście mademoiselle ostro po bandzie.
Oczywiście będą spory, czy zdjęcie jest emanacją śmiertelnego rozczarowania ssakami, czy żalem do ptaków. Tak czy inaczej - motyle pchają się w światła rampy.
Dorota_Kula 📢 / 2021.08.23 : 22.18
Piotrze, Eryku - nie ma co ukrywać - to zdjęcie, to zasługa Beni, Lidki i Marka :)))
