Bajka, nie pytaj. Świat to jedna wielka tajemnica, albo żart. W sumie to jak dla mnie -dobrze, bo element nudy i codzienności jest kasowany. Nie może być zawsze zwyczajnie, po prostu, jednostajnie, monotonnie tak samo. Exif oczywiście można dowolnie edytować i w ogóle nie potrzeba do tego żadnego programu. To na wypadek, gdyby ktoś chciał ubić na tym interes. Zdjęcia robię starym prozaicznym canonem 600-tką. Dopóki działa i jego możliwości mi nie przeszkadzają - będę dalej nim robił. Zdjęcie natomiast jest (Jak każde moje) z bardzo dużym elementem postprodukcji W każdym zdjęciu grzebię tak dużo, jak się tylko da, albowiem uważam - że matryca w moim aparacie jest zbyt uboga by oddać świat, który widzę.
103 latka we wrześniu ??? Niesamowite!!! a nam się wydaje że codziennie odkrywamy Amerykę. Znasz genezę ? wiesz coś więcej ?? Patrzę, patrzę i podziwiam. Jest to odbicie lustrzane a czy tamtoczasowa postprodukcja ? czy z "natury "?
Bajka, podglądasz wrażliwe dane osobo… pardon, sprzętowe! Ale śpieszę z wyjaśnieniem. Takie były aparaty w dziewiętnastym wieku. Najpierw miał go pradziad, potem dziad, potem ojciec, teraz ja. Nie umiem powiedzieć jak to działa. Tak samo jak tajemnicą dla mnie są bebechy kompa. Włączam - działa ale co tam w środku się wyprawia - zabij, nie wiem.