Tak, ten piękny portret przywodzi na myśl tamten słynny z NG - chyba przede wszystkim za sprawa tych niezwykłych oczu :) Jeśli ktoś jest zainteresowany - tutaj link, gdzie można zobaczyć tamto zdjęcie, jak również zdjęcie dorosłej już kobiety z tamtego portretu :) https://fotoblogia.pl/z-okladki-national-geographic-trafila-do-aresztu-oto-biezaca-historia-afganskiej-dziewczyny,6793585327916673a
Łał. Twarz tej dziewczynki aż nierealnością uderza...przynajmniej mnie. Niczym składowa siła wypadkowa pojęć piękna ,estetyki twarzy dziewczęco kobiecej...Jakby w kalejdoskopie wymieszano kilka i bęben losujący wyrzucił tę właśnie twarz...Piękna jest w swym dziecięctwie i dojrzałości niemalże...ale smutna ,jakby nie oczekiwała tego co widzi (lub zobaczy za chwilę)...Oj poniosło mnie :)))) ,ale to dobrze,że takie portrety zaistnieć potrafią :) Pozdrawiam
Janka w recytacji. Manifestująca piękno, gładkość, trochę smutek, kształtność, melancholię, estetykę, ekspresję i rytm, jako środków prowadzących do celu. Możliwe, że do opowiadania. Excellent