Ojej Bożenko! Nie pisałam, że musi być nowe. Może być nawet z najgłębszej "Szuflandii". Byle na temat, a i temat nie ma praktycznie ograniczeń interpretacji za wyjątkiem montażu. Pewnie, że akceptuję :)))
Dziękuję i cieszę się, że kawka "smakowała". Bożenko ja bardzo długo nie lubiłam kawy, ale teraz po prostu kocham i faktycznie nie wyobrażam sobie bez kawy rozpoczęcia dnia :)))