Brawo Elu! :) Postać kobiety i jej gest sprawia, że można tonąć w domysłach, co się za tym kryje. Drugi plan, całkowicie przypadkowy, jest dla mnie tylko dobrym tłem prezentującym ulicę, która żyje, co też nie jest dla całości obrazu obojętne.
Noga w bieli bezpieczna, choć zalotna (jak tylko noga może być ;) Pani ten etap ma za sobą, widuję takie, naprawdę jest zinteresowana - czym? , tylko domyślać się mogę ... ale dobrze, że jest o czym myśleć.