Wybuch wiosny. Zgodzę się. Jak trochę ciepła i słońca to wszystko wystrzeliło, zzieleniało, zakwitło i takie zjawisko tak krótko trwa. Zdecydowanie za krótko.
No ale Piotrze, że co? Bo to ten... w sumie... jakby... no wiesz. Nie żebym... bynajmniej... tego. Zasadniczo jednak, może nawet reasumując... no... bo sam spójrz. Jest w tym, a nawet bardzo... Ale nie wiem. Może i nie. Może i tak. Dobrze jednak by było... ale to zależy. Ponieważ sie mówi... w sumie nawet i czyta... no właśnie i nie wiem. Rzecz jasna są sprawy. Rzeczy nawet. Zjawiska. Ale generalizując... bo widzisz... No tak. Tak. Tak właśnie. Elegance fot!