Beniu, muszę przyznać, że gdybym miała wybierać, to też wybrałabym to :) Tutaj też zastanawiałam, czy nie przyciąć dołu, ale ostatecznie z tego zrezygnowałam.
Lidko, to moje rodzinne strony, które odkrywam fotograficznie - okolice Pajęczna na południowym krańcu woj. łódzkiego. Przyznam, że te polne fale też mi się podobają :)
Tak, tutaj rzeczywiście światełko mi dopisało - słońce, które raz po razy wyglądało zza przemykających chmurek akurat oświetliło ten pagórek :) Elu, przyznam, że nie znam określenia "bałdy" :) Pewnie to gwarowa nazwa pagórków?