No cóż, może powiem nieskromnie, a na pewno nie obiektywnie - mnie też ten efekt wydał się ciekawy :) Marek, oczywiście, że Ci wierzę :) Bardzo dziękuję za wskazówkę - nie miałam pojęcia o takiej opcji :)
Polecam rulon folii (albo ze dwa) do takich eksperymentów. Najlepiej lustrzanej. Do kupienia w sklepie budowlanym. albo na dziale: tapety. Aparat unieruchomić, patrzyć w okienko podglądu i przed obiektywem kręcić tymi rulonami. Uwierz.