Marek, ta firanka jest szeroko światłem zamknięta - nie ryzykowałabym ;) Lidko, tak, światło namalowało te wzorki. Napisałam, wcześniej, że to światło skłoniło mnie do zdjęcia. Ale to tylko cześć prawdy - bo w dużej mierze zachęcił mnie do tego widoczny pąk amarylisa :)
Elu, tak, to u mnie :) Dodam, że firanka jest biała - a kolor tutaj to efekt słoneczka + filtr w aparacie. Wojtku, kiedyś pod Twoim zdjęciem napisałam, że właściwie nie ma znaczenia, co się fotografuje, jeśli światełko dopisze. Tutaj właśnie jest ilustracja do tego komentarza ;) Nie mogłam się oprzeć temu światełku!