Tak, ciągnie wilka do lasu, a raczej kobite ze wsi - na rolę ;) Ech no właśnie, że tutaj rano nie zwlokłam się z łóżka, a była mgła i przymrozek, takie warunki... Ale ten widok trochę mi to wynagrodził :)
Dorota stale coś dłubie przy polach. Musi być coś na rzeczy, bo spójrzcie: wstaje rano. I zaraz ( a jeszcze wstająca jest)... na roli. A markecie nie. Na przystanku nie. Na hali produkcyjnej nie. Na roli. Tylko patrzeć, jak zada pytanie: gdzie najtańsza saletra amonowa jest - może ktoś wie. Elegance.