O, jakie miłe odwiedziny tutaj :)))) O tak, taki zimowy scenariusz to marzenie. Ale, nawet jeśli nie tak, to niech ta zima będzie w jakiejkolwiek postaci - chociażby przymrozku o poranku! ;) A z Kuleczką Wojtku utrafiłeś - bardzo tak lubię - odpozdrawiam z uśmiechem :)))
Tytuł dałbym inny. Coś typu : " A u nas w gminie", "Don Chichot", "Osobliwe życie umarźlaków". Ale nie czepiam się, albowiem rozumiem tęsknotę za lepieniem bałwana i jazdą na łyżwach. Też taką mam. Elegance.