No dobrze zatem, przyznam się, niech stracę... ;) Twoja uwaga Marek o połowie zdjęcia w pozytywie skłoniła mnie do pogrzebania w dualistyczności. I na moje szczęście znalazłam uzasadnienie dla mojego widzimisia ;)))) Zatem cofam opcje niezaproszenia na kawę ;)
No właśnie, właśnie pszepani. Dwóch przeciwstawnych (pozytyw i negatyw) w obrębie jednej całości (czyli tego jednego zdjęcia). Prawda. Źle napisałem, ale ostatecznie -konkluzja wynikała jedna - skoro wspomniałem o połowie zdjęcia w pozytywie. Zatem rekontra jak mawiają brydżyści. A masz!
Każdy dostrzegł tutaj coś innego - no i fajnie :) Marek, będzie kontra! Przecież, zgodnie z definicją, dualistyczny - oznacza także współistnienie dwóch przeciwstawiających się sobie elementów w obrębie jakiejś całości - a widzisz! Zatem - nici z zaproszenia na kawę, a co! ;)))
No ale zaraz zaraz pszepani. Dualizm to dwie równoważne sprawy a tu masz jedną. Trza by było połowę tego zdjęcia w pozytywie oddać by się zgadzało. Chyba, że zapraszasz na kawę? Stąd już rzecz jasna blisko konstatacji - że fundamentalny spór o wyższość zbożowej nad paloną - nie został do dzisiaj rozstrzygnięty. Elegance