Pamiętam, jak ucieszył mnie wtedy ten obrazek :) Cieszę się zatem, że Wam też się spodobał :) To był krótki moment, kiedy światło było najładniejsze - chwilę później wszystkie roślinki na pierwszym planie schowały się w cieniu. Adamie, zrewanżowałeś mi się idealnie - ja z kolei poległam ze śmiechu :))))
Nie, no tą informacją Dorotko to rozłożyłaś mnie na łopatki i nie wiem wstawać i oglądać mecz czy dalej tak leżeć w obawie, że następna informacja związana z tą szałwią pozbawi mnie mowy :) naprawdę zaskakujące i ciekawe
Adamie, ja też byłam zaskoczona, że to szałwia jest. Co ciekawe, te kolorowe to nie kwiaty, a liście. Kwiaty są niepozorne i dobrze widać je na tej różowej gałązce :)