Bym tak proszę Agi trochę... ten...hmmm... bym tak... mniej światła dawała. Znaczy dawał. W tajemnic e poszedł. Niedopowiedzenie przyzamalował. Bo tak... teraz... to widać wszystko... hmmm... Nawet żeś w prześcieradło ubrana jesteś. Klimat starej chałupy, zgoda - jest. I z leciwą staruszką (o kulasce i z kaszlem) we środku jest, ale okna tak starannie wymyte, że aż jasno jest. A wiadomo, że w pewnym wieku już się nie myje, bo i po co. No i druga fundamentalna dla świata jako całości sprawa: Nie byłoby nic z drogi, gdyby orzeszki - te na pierwszym planie - super ostre były? Jeden z nich jest obiecująco pośladkami wypięty w stronę widza, a jakiś taki... mgielny. Zgrzeczniałaś? A tak w ogóle to... Elegance.