No więc właśnie, takie intensywne kolorki albo króciutko po wschodzie słońca, albo tuż przed zachodem :) Aniu, to akurat zdjęcie z ubiegłego roku jest, co nie zmienia faktu, że prawie wszystkie moje zdjęcia krajobrazowe to efekt fotograficznej eksploatacji moich rodzinnych stron. To i to następne powstało jakieś 100 metrów od mojego domu rodzinnego :)