Login  Hasło  
Dodano
2023.08.27 : 12.48 /  19488
Kategoria
Inne


 Następne   Pełny Ekran    Poprzednie 
Tytuł : w pracowni garncarskiej (3)

  
Dorota_Kula 📢 /  2023.08.29 : 21.34

Ja też jestem zdecydowanie za kropkami! Wprawdzie dziwię się, co szyba taka nieumyta, ale za to jaka przez to fotogeniczna! :)


  
ElzbietaP /  2023.08.29 : 20.28

No jak tu się nie uśmiechnąć? Jak?
Aniu zwał jak zwał, ale nie pisałam, że kropki i kropeczki mi się nie podobają. One są jak najbardziej fajne. Jeśli się czepiam to bałaganu, ale przecież nie Ty go zrobiłaś. Nie wiem czy masz daleko, ale możesz spróbować wyodrębnić wygibusa, bo to najciekawszy z wszystkich obiekt, jak pisał też Marek.
Ot tak :)


  
Patt 📷 /  2023.08.29 : 18.37

Bo my to proszę Bernikli zbieranina indywidualności są. Jesli pod zdjęcie, przyjdzie frakcja wyznawców czarnobiałego - strzałka średniej podobania przechyli się na nie (bo kolorowe). Kapłani bezszybia, też będą na nie. Wyznawcy kościoła stali i aluminium - w ogóle będą mamrać a fani elektrycznych dzbanków wywieszą protestacyjny transparent.
Oczywiście zakład myjący szyby pozwie do sądu.
Ale jest partia Doroty, która powie: - dobra robota, obóz Eli, który będzie drążył i ugrupowanie Fru, które poprosi o adres.
Nie zapominajmy o garncarzu, który z pewnością poprosi o tantiemy.
Tak więc widzisz.
Nudno nie będzie:)


  
Bernikla 🦢 /  2023.08.29 : 12.34

Mamma mia !!!
Trudno Wam dogodzić, oj trudno ....
Zdjęcie rzeczywiście zrobione przez szybę, ale to zabieg celowy, spodobały mi się te kropki, chociaż jak widać okazało się to i tak bez znaczenia :))


  
Dorota_Kula 📢 /  2023.08.28 : 22.43

Trzeba przyznać, że sztuka to oryginalna jest :) Warszawa kojarzy mnie się z nowoczesnością, która dominuje w centrum (mam na myśli architekturę). Więc takie miejsce, trochę z innej epoki, to dla mnie fajne zaskoczenie :)


  
ElzbietaP /  2023.08.28 : 18.14

Co do tych obydwu zdjęć to zabrakło mi Twojego Aniu porządku, ale intrygują mnie te kropki. To chyba było przez szybę?


  
Bernikla 🦢 /  2023.08.28 : 08.01

Opinię, bardzo krytyczną, przyjmuję z pokorą.
Mnie też spodobał się obiekt artretyzmem powykrzywiany i właśnie dlatego stał się głównym "bohaterem" tej fotografii.
No ale zdjęcie, jak to zdjęcie może się podobać albo nie.
Za krytyczne uwagi dziękuję, chociaż nic nie zamierzam tu zmieniać, a zwłaszcza nie zamierzam usuwać tej fotografii.
Niech sobie zostanie ku przestrodze, że nie zawsze wszystko udaje sią fotografującemu, pomimo, że się stara :))


  
Patt 📷 /  2023.08.27 : 22.09

Tu proszęjaciebie jestem z lekka i uprzejmie na nie. Zdjęcie pracowni, pod którym już pisałem, (pamiętasz ten elaborat?) mimo, uwag (wiem - z sufitu wziętych) miało ten... spektakl trochę. Grę. Scenę. Tło jak pamiętam było tam natarczywe - ale tutaj całkiem zbladło.
Na plan pierwszy wysunął się solista artretyzmem powykręcany (przyznam, że lubię taką sztukę) i zdominował całość.
Z racji, że w świetle jupiterów, w dodatku intensywnym - o medytacji tutaj można zapomnieć. O obietnicy (wynikającej z tła) tudzież.
Rzecz jasna to moje skrzywienie (ta medytacja). Zatem odbiór mój jest zdecydowanie subiektywny. Podmiotowy i można go zwyczajnie zignorować. Tak. A co!



   Copyright 2020 Patt i s-ka. All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone