Muszę przyznać, że oglądając Ani zdjęcia jestem zdziwiona, że w Warszawie tych kontrastów starego z nowym jest aż tyle. Ale może wcale nie jest ich tak dużo? Na pewno Ania masz wielką zdolność ich wyłapywania :) Wygląda na to, że w starciu nowego ze starym to stare nie ma żadnych szans. Ale tego starego jednak żal...
O tak. Połączeni stare z nowym - to właśnie Bernikla. Chodzi i zauważa. Bo zauważalska jest. Nawet jak nie zauważy - to i tak zrobi zdjęcie - a co za tym idzie... zauważy. Ale tu akurat będę się czepiał. Krytykował i w ogóle marudził, że o smędzeniu nie wspomnę. Tak. Widzę mankane... te no... matanka... Ożesz z tym... te...jak się nazywa... mankamenty tego zdjęcia. Tak. Uwierz.