Tak. Popieram. Dodam jeszcze składową: Hania się nie odzywa, w kącie siedzi. Widzicie ją? Tam. Właśnie. Szklanka nawet nie dopita...ale jak już coś (zdjęciem) powie to... no może nie klękajcie narody ale jest na co popatrzeć.
Fotografia wymyka się wszelkim definicjom rzeczy rzeczywistych/oczywistych choć Autorka najprawdopodobniej w Kosmosie czy też w świecie nierzeczywistym nie przebywała.... Dla mnie przedstawienie realnego otoczenia(w tym przypadku hadwao ?) w sposób niemalże nierozpoznawalny zostawia ogromny margines dla oglądacza, który dzięki własnej wyobraźni i skojarzeniom może sobie kombinować do woli. I dlatego Twoja fotografia mówiąc wprost podoba mi się albo bardziej precyzyjnie - podoba mi się bo zatrzymałem się tutaj z własnymi myślami. Oczywiście, że można odbierać tą fotografię bardziej "po prostu" ale to już nie zależy od Autora.