A gdyby tak ktoś schody zamiótł i drzwi otworzył? Może miałby używanie, może najadłby się strachu, może całowałby się do utraty tchu lub zasnął po obfitej kolacji śniąc sen o pani sprzątaczce i konserwatorze zabytków bez serca ... Tylko Wojtek się zatrzymał ...