Wybacz Janko, ale jednak mnie drażni ta czarna kopuła w rogu na dole, bo nie mogę uzasadnić jej tam obecności. Bez niej symbolika byłaby bardziej dosadna. Nie wiem zresztą, czy to samo miałaś na myśli. Ptaszek w mocnym punkcie byłby niczym człowiek miotający się w burzliwym świecie. Kadr bez tego czarnego nazwałabym znakomitym, ale nie wiem czy czasem tylko mnie takie kadry się podobają. Twoje niebo jest jak żywe, pulsuje, kotłuje się, walczy samo z sobą. Powymądrzałam się , co? :)