A „kazałam” i prosiłam, żebyś się jakości swego pięknego raniuszka trzymała, a Ty co? Gdzie oczko gilowe? Sorry Aniu, ale rozjaśnienie nic nie da, bo nieostry jest.
Czyli kolega sikorki, szwagier do drozda, bratanek dzięcioła. To oczywiście niczym nie poparta spekulacja, ale wziąłbym i gościa nieco rozjaśnił jeżeli ma tak zostać. To jest ta własnie straszliwa i druzgocąca krytyka, którą własnie czytasz. A co!