Czyli postulat proszę Ani, żeby nieść kaganek. Mrok rozświetlać. Albo - jeśli już się nie niesie - to przynajmniej szukać go w mroku. Zgoda, ale gdzie w takim razie znajdą azyl utrapienia i niegodziwości, gdzie podzieje się strach? Gdzie podzieje się Behemoth? Skoro zaraz niby noc a jednak lampa jak ta lala. Elegance