Ciekawe dlaczego chce się zapaść pod ziemię, przecież na balkon można zawsze po drabinie wejść;). To było drugie wrażenie, bo pierwsze, że to doskonała czatownia dla mnie, całoroczna, w lesie, z kilkoma stanowiskami, pewnie i kibelek w środku jest, a przy kranie pojnik dla ptaków można zrobić. Na strychu puszczyk mógłby z ochotą zamieszkać, albo jeżyki w otworkach na górze, a i szpar pełno dla pleszek, wróbli, kopciuszków. Słowem dla mnie to raj Marku.