Skoro wygnani, czyli nie w raju - to są w świecie, gdzie bardzo ostre są podziały (co słusznie akcentujesz). Nie mają cienia - więc nie do końca rzeczywisty jest ten nie-raj. No i zmierzają z prawa na lewo, czyli (przyjęło się w fotografii) z przyszłości w przeszłość. Cofamy się zatem w ciemnotę mister? Z pewnością. Oczywiście wszystkiemu winni będą cykliści. Mocne.