Mnie też. Dziękuję za Wasze komentarze. Nic tu nie drapałam pazurami, a tę ceglaną płaskorzeźbę wypatrzyłam onegdaj na murze kościelnym w Janowie Podlaskim. Czekała wiele lat na pokazanie i przy okazji konkursu Johana przypomniała mi się (acz nie dosłowna).
Maryś, oprócz całego zestawy obiektywów, statywów, nakładek, wężyków, filtrów - nosi jeszcze w plecaku młotek i majzel. Albowiem fotografia - to wymagająca muza jest. Elegance
Na miniaturce dwa brytany leżą na brzegu wody z ciekawymi odbiciami. Po otwarciu - gadające mury, fajnie obskubane :)) Świetnie wypatrzone, brawo Krysiu!!!