Dziękuję za miłe słowa :) Ta czapla prawdopodobnie miała chore skrzydło;zobaczyłam ją przypadkiem i gdy ostrożnie zbliżałam się z aparatem to jej próby wzlotu kończyły się po paru sekundach i mogłam podejść całkiem blisko:)
Masz szczęście, że dała się tak blisko podejść. Pewnie wylądowała jak już już tam byłaś. Zwykle uciekają gdy jesteś nawet 100 metrów od ptaka, chyba, że tak się zapatrzy w wodę, że nie widzi nic innego.