Wojtek...martwię się. Czuję, że coś jest nie tak. Dajesz jakieś sygnały? Może tak, może nie. Posyłam Ci na poprawę nastroju coś od siebie. Cukiereczki🍬czekoladę🍫lody włoskie🍦lody hawajskie🍧pączka z dziurką🍩 kufelek piwa,🍺drinka,🍹czerwone jabłuszko🍎truskawki🍓, trochę kwiatków💐🌹🌺🌻🌼🌷i parę śpiewających ptaszków🐦🐦🐦. Dołożę jeszcze motylki🦋🦋🦋 Może pomoże;)
Też tak pomyślałam, jak Bernikla. Wojtku, póki żyjemy, nie poddawajmy się. Mnie też łatwiej pocieszać innych (Ciebie), niż samej się do tego dostosować. Głowa do góry. Pamiętaj: "Nigdy w życiu nie jest tak, by nie mogło jeszcze gorzej być", jak śpiewała cudowna Ewa Bem i Bemibem
smutna ta jesień, szara i zniechęcająca do życia ... pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie jest odzwierciedleniem Twojego nastroju... idzie lato, będzie jeszcze pięknie :)
Choć jesień wolę zdecydowanie w kolorach, muszę przyznać, że tutaj bardzo podoba mi się w wersji czarno-białej. Jest w tym nutka tajemniczości i nostalgii - w kolorze pewnie nie byłoby takiego efektu :)