Ryba, te kłódki, o których wspomniałam, są w centrum Gliwic. W pobliżu biblioteki na Politechnice teraz nie ma żadnych, wygląda więc na to, że tam ten zwyczaj skutecznie wyplenili. Chyba, że miłość nie kwitnie wśród studentów... ;)
Tak, znalazłam informacje, że 1/3 zdjętych kłódek ważyła 4,5 tony. Czyli całość - pewnie ponad 10 ton! No cóż... kiedyś ludzie nie mieli wyjścia. Dziś... - nie muszą się ze sobą męczyć, ale pewnie i starać o to, żeby próbować posklejać coś, co się mniej lub bardziej rozsypało...
Zdjęcie zrobiłam we Wrocławiu na moście prowadzącym na Ostrów Tumski. W 2019 roku most był remontowany i kłódki ważące klika ton zostały usunięte. Obecnie jest tam zakaz ich wieszania :) Mówisz Marek, że tak wszędzie? :) Fakt, w Gliwicach, nad Kłodnica też już są.