Pola są różne twierdzi Dorota i wbrew pospolitym światopoglądom lansuje nie żywot z kosą i sierpem, tylko braterstwo z owsem a może z jęczmieniem. Twierdzimy, że jeszcze z pługiem i kapustą. Zgadzamy się tudzież z nieprzyjętym jeszcze wnioskiem, żeby Dorotę wysłać w delegację do Japonii. Na pola ryżowe. Elegance