Ja tam się z Toba Aniu nie zgodzę :). Jutro wybieram się na grzyby, będzie na pewno pięknie pachniało w lesie, a nawet jeśli deszczyk pokropi to sobie cudownie zmoknę :), a gdy mokra wrócę do domu to się z ochotą wysuszę przy ciepłym, opalanym chrustem kominku ;). A może nazbieram prawdziwków, to ususzę i za taniochę na pewno nie puszczę jak wieszczy Marek ;) A stara jestem, uwierz :)). Stara czy nowa, piękna ozdoba Dorotko! :)
Muszę przyznać, że nie mam pojęcia, czy to okratowanie jest stare, czy nowe :( Strzeże ono wejściu do biura nieruchomości znajdującego się na parterze kamienicy w centrum Gliwic. Te kamienice pochodzą z początków ubiegłego wieku. Przyznam, że zupełnie by mnie nie zaskoczyło, gdyby okazało się, że okratowanie jest całkiem nowe :)