Przy tej kamienicy rozmawiałam chwilkę z mieszkańcem, który powiedział, że pisma z pytaniem o remont były kierowane do administracji... Przy czym nie udało mi się dowiedzieć, czy administracja to prywatny właściciel, czy może kamienice należą do miasta (zdjęcie zrobiłam w Zabrzu). Tak sobie myślę, że przecież kiedyś ktoś będzie musiał tu zrobić jakiś remont, przecież chyba nie zostawią tych kamienic, aż się rozsypią...
Rozumiemy Wasz postulat pszepani. Żeby znaleźć rzemieślnika, trza się nachodzić, nagadać, naszukać i niejedną flaszkę obalić, aby nie bać się tędy przechodzić. To w takim razie będzie apel o gimnastykę. Mocne.